sp4ubw
Tez normalne, mało który serwisant zna się na fotografii. Cieszę, się, że masz już tak jak być powinno.
Totalnie się nie zgadzam.To nie jest normalne, to jest po prostu brak profesjonalizmu, a nawet nieudacznictwo.
Usterkę opisałem im jak krowie na rowie, prościej się nie dało, na dodatek dołączyłem zdjęcia porównawcze dobrej jakości.
Ktoś w serwisie z góry założył, że walnięty jest główny moduł aparatu, wymienił go, nawet nie sprawdzając później czy wszystko jest w porządku! 😃
Ja tracę czas i nerwy, a firma w zasadzie ponosi straty bo wymienia mi sprawny komponent i opłaca wysyłkę. Serwisant też potem traci czas, bo telefon za tydzień i tak z powrotem ląduje u niego na stole.
To tak jakbyś oddał do serwisu przykładowo komputer, zgłosił problem z kartą graficzną, po czym ktoś na chybił trafił wymieniłby np. radiator w karcie i nie uruchomił nawet komputera w celu testu. Ja bym potem stwierdził, że w sumie nie każdy serwisant pc zna się na kartach graficznych.
Nie znać to się może jakiś studencik zatrudniony na czarno w serwisie "januszex gsm". 🙂 Ja swój telefon który kosztował moim zdaniem niemałe pieniądze powierzyłem w moim mniemaniu (jak widać myliłem się) specjalistów firmy która lansuje się jako czołowy producent smartfonów. 🙂
Z drugiej strony można powiedzieć, że wymienili mi to szkło za darmo bez marudzenia, a jakby się nie uparli to by stwierdzili moją winę i zaśpiewali parę złotych za wymianę.
Ja tam na głównym obiektywie rysy nie widziałem, a o telefon dbam chyba aż przesadnie chroniąc go jak tylko mogę, więc też mógłbym stwierdzić, że to jakaś wada fabryczna i sprawy bym nie odpuścił.
O serwisie CCS nawet nie będę się rozpisywał, tam chyba musiałbyś gwoździem przebić telefon, żeby stwierdzili, że faktycznie z telefonem jest coś nie tak. 😉 Przed chwilą zresztą wpisałem hasło "ccs" w google i widzę, że nie jestem osamotniony w swoim zdaniu.
Zresztą, nieistotne, bo te dywagacje niczemu w zasadzie nie służą. 🙂
Podsumowując i udzielając rady na przyszłość innym - to, że obiektyw jest czysty i nie widać na nim rys, wcale nie oznacza, że wszystko jest w porządku.