Cześć!
Przyszedł czas na przesiadkę na pierwszego w życiu flagowca i po odsiewie rynku wybór obecnie jest pomiędzy Samsungiem S10 i Matem 20 Pro. W sieci pojawia się dużo podobnych porównań między Samsungiem S10+ a P30 Pro, natomiast między tymi dwoma konkretnymi modelami ciężko coś znaleźć.
Priorytety:
- ogólna przyjemność z korzystania, "user's expierience"
- jakość zdjęć
- wsparcie dla systemu
- bateria
Z tego co się rozglądałem, na korzyść Samsunga przemawia ogólna "kompletność" sprzętu, bardziej kompaktowe rozmiary, wyświetlacz, nakładka i jakość zdjęć w dzień. Na plus dla Mate'a bateria (ponoć w Samsungu jest tragedia), teleobiektyw 3x z 5x hybrydowym powiększeniem, lepsze zdjęcia w nocy i rozpoznawanie twarzy jak z Iphone'a.
Co myślicie? Miał ktoś kontakt z obydwoma urządzeniami? Czy bateria w S10 naprawdę jest tak tragiczna? Czy wprowadzenie trybu nocnego do aparatu pozwoliło mu skrócić trochę dystans do Mate'a 20 Pro? Czy warto dopłacić 200zł i kupić S10 czy Mate będzie lepszym wyborem?