Najwidoczniej samsung znowu doszedł do momentu że usunięcie paru rzeczy jest potrzebne aby obniżyć koszty produkcji i więcej zarobić gdzie juz powoli zyski im rzekomo spadają.
Rynek już jest tak nasycony że w sumie nie ma się temu co dziwić ale tylko my na tym tracimy. Lepiej mieć i nie korzystać niż nie mieć w ogóle.
Ostatni moim zdaniem w pełni "wypasionym" notesem był 3 gdzie względem dwójki nic nie usunęli bo:
W note 4 względem 3 usunęli higrometr, termometr, dali USB 2.0 zamiast 3.0.
W Note 5 względem 4 odjęli wymienną baterię, dali też mniejszą baterię ale to już taki dodatek.
Teraz niby w Note 10 usunęli jack, skaner tęczówki, teraz mówicie o pulsometrze jeszcze, i w podstawowej wersji zmniejszyli baterię aż o 500 mah.
Zrobił się taki trochę kastrat z N10.