Dzień dobry,
wczoraj moja Moto X Force padła. Nie reaguje na próby włączenia, po podłączeniu do kabla (próbowałem kilka różnych kabli i ładowarek) miga zielona dioda LED, ekran pozostaje czarnyi telefon dalej się nie włącza. Co ciekawe po podłączeniu kabla da się odpalićfastboot menu, niestety nie da się przejść do recovery bo po wybraniu jakiejkolwiek opcji ekran znowu robi się czarny. Jeśli tylko wyjmę kabel z gniazda to fastboot od razu znika. Wygląda to tak jakby telefon zupełnie odciął od siebie baterię (może wtyczka baterii wypięła się z płyty głównej?).
Jeśli to ma jakieś znaczenie, tuż przed uwaleniem włączony był GPS z Yanosikiem, Naviexpert i siedziałem na Fejsie więc telefon był mocno obciążony. Miał wtedy jakieś 60-70% baterii.W telefonie kilka miesięcy temu wymieniałem baterię na zamiennik z allegro, dotychczas działała bez zarzutu.
Bardzo proszę o pomoc.