przesiadłem się z S9 (którego ciągle mam bo to powiedzmy służbowy) i iphone8.
W tej chwili mogę powiedzieć, że tak, na taki telefon czekałem. Iphone 8 był prawie idealny rozmiarami i wagą ale 4,7 cala i słaba skalowalność czcionki wypędziły mnie do przesiadki. S9 to nadal świetny, solidny telefon ale wydaje mi się lekko klockowaty jak na wyświetlacz 5,8 cala, już nie chodzi o ramkę na górze/dole ale o wagę i grubość. Tak wiem, to chore, bo mówimy o 0,6mm grubości i 15g wagi ale jakimś cudem jest to odczuwalne w codziennym użytkowaniu. do tego płaski ekran i nie ścięte boki powodują, że S10e lepiej mi się trzyma niezależenie czy oburącz czy jedną ręką. płaski wyświetlacz to coś od czego już nie dam się oderwać, jednak o wiele lepiej się niego korzysta niż z zagiętego w S9.
W tej chwili dla mnie jedyną konkurencją dla S10e byłby iPhone X/XS ale to byłby trochę teraz taki krok wstecz, bo jednak brak szerokokątnego obiektywu, minijack, wersja bieda-edition 64GB pamięci. Strach pomyśleć, ile będzie kosztował iPhone XI z trzema obiektywami w wersji 256