Otóż telefon średnio raz na miesiąc myłem pod b. wodą. Nigdy ten telefon mi nie upadł. Jednak...
Jakie było moje zdziwienie gdy odłożyłem telefon na kilka godzin po myciu(maksymalnie 5minbył w wodzie). Oczywiście go wysuszyłem na ręcznikach papierowych. Wróciłem i chciałem zadzwonić. W efekcie dostałem powiadomienie o tym że tacka karty SIM musi być odpowiednio włożona w slocie. Myślę sobie dobra trzeba zresetować. Po resecie wszystko wróciło do normy na 2/3 minuty i znowu. Brak kraty i brak microSD. Ostatecznie wyjąłem tackę. Tutaj zacząłem myśleć na 100% mam ją ułamaną. I tak też myślałem tacka wyszła cała uszczelka też jednak. Przy krawędzi pod uszczelką powstało micro pęknięcie. Dodam, że po otworzeniu na kartach była minimalna ilość wody. Nawet chusteczka higieniczna nie chciała jej wybrać.
Dodaję zdjęcia komunikatu i tacki. Co radzicie w tej sytuacji? Telefon był w wodzie około 8h temu.A problem zauważyłem 30min temu.