Witajcie,
już na wstępie - wybaczcie, jeżeli temat ląduje w złym dziale - jeżeli tak jest, proszę moderatora o przeniesienie.
Mam problem ze swoim Blackberry, model Priv - więc Androidowy. W samochodzie korzystam z dźwięku z telefonu, podłączam przewodem AUX. Z jakiegoś powodu, po każdym podłączeniu tego przewodu, czy też nawet słuchawek, aktywował się Asystent Google'a, który ściszał muzykę o połowę. Myślałem, że wyłączenie Asystenta coś pomoże, bo w końcu i tak z tego nie korzystam. Otóż nie, Google wymyślił jakieś durne "Gdy będzie to bezpieczne blablabla", i ściszanie dalej następuje. Czasem gdy kliknę w Spotify'u play, i wyłączę ekran, i wtedy podłączę przewód, to ta funkcja się nie aktywuje, i muzyka odtwarzana jest z normalną głośnością, albo przynajmniej mogę dokręcić ręcznie przy komunikacie o niebezpiecznym poziomie głośności. Podejrzewam jednak, że to że czasem się ta funkcja nie aktywuje, jest bugiem - telefon zamulił i się ta funkcja nie aktywowała, bo czasem trzeba naprawdę dużo próbować, a w czasie jazdy nie chcę dotykać telefonu żeby tą muzykę ku**a wreszcie ustawić. Patent z odebraniem aplikacji Google uprawnień do mikrofonu oraz zmiany ustawień nic nie pomógł, próbowałem na dwóch kablach - na obydwu są dwa piny, i na obydwu cały czas to cholerstwo się aktywuje.
Czy ktoś z was się z tym spotkał? Jak się tego cholerstwa pozbyć raz a dobrze?
Edit: Po podłączeniu przewodu przy wyłączonym ekranie pojawia się takie powiadomienie(pierwszy obrazek), a przy włączonym - wyskakuje OD RAZU okno wyszukiwania w Google'u, z napisem na dole że Asystent jest gotowy, i mogę go włączyć.