Note10+..., sądziłem, że będę odbierałgo jako jeden z pierwszych, a tu niemiła niespodzianka. Wczoraj dyżurowałem cały dzień bez ruchu, bo otrzymałem wiadomość o wizycie kuriera. Nigdy nie byłem entuzjastą firm kurierskich, bo zawsze miałemz nimi jakieś kłopoty. Czekałem do osiemnastej, następnietelefonuję do DPD z pytaniem o kuriera i dowiaduje się, że był on już u mnie, jednak nikogo nie zastałw domu. Tłumaczę, że to nie jest możliwe, ponieważ cały dzień oczekuję na dostawę. Nieważne..., w końcu zadeklarowałem, że sam pojadę i odbiorę paczkę. "Niestety zaraz zamykamy" - padła spokojna odpowiedź. "Paczka do odebrania jutro ( czyli w sobotę) do 15.00". O trzynastej jestem w siedzibie firmy, żądam wydaniapaczki. Pracownik zginął w czeluści magazynu w celu odszukania przesyłki. Czekam 10 minut, 20 minut, w końcu po pół godzinie zjawia się ponownie i z dużym spokojem wyjaśnia - "Paczka została odesłana do nadawcy"... Lubię mieć kontakt z zaangażowanymi w pracę i kompetentnymi ludźmi.