Nie ma haczyków przy ratach 0%. Jedyne co, to czasem konsultanci próbują wcisnąć dodatkowe ubezpieczenie rat, która jest w teorii dobrowolne i można go nie brać, ale w praktyce często system bankowy lubi odrzucać takie podanie o raty bez ubezpieczenia. Najprościej wtedy wziąć te ubezpieczenie, a później w ciągu tygodnia z niego bezkosztowo zrezygnować.
Można spłacać szybciej, ważne, aby co miesiąc wpłacać przynajmniej wartość jednej raty. Trzeba pamiętać, że nadpłata spłaca raty od tyłu, więc wpłata co miesiąc musi być. Przyropóźnieniu wpłaty dostajemy upomnienie i naliczają nam odsetki, idzie też informacja do BIKu, że nie płacimy terminowo rat.
Ogólnie raty 0% są dobrym sposobem na budowę historii kredytowej i nawet jeśli mamy całą kasę na sprzęt to warto brać na takie raty.