szczerze zupelnie nie wiem jak to jest. Dlaczego ? Na prostym przykladzie. Przez nieco ponad 2 lata mialem Galaxy Note 4 jako telefon sluzbowy. Jezdzilem z tym telefonem po 30-40 tys km rocznie, nawigacja dzialala po 5-6h dziennie do kompletu z Yanosikiem. Dodatkowo miedzy trasami ciagle korzystalem z aplikacji sluzbowej. I po tych dwoch latach katowania tego telefonu naprawe solidnie, jedyny defekt jaki mial to bateria. Telefon bardzo szybko sie rozladowywal, ale to logiczne - byl praktycznie caly tydzien non stop pod ladowarka samochodowa. Na ekranie po zdjeciu folii przy zdawaniu ekran czysty jak lza. Zadnego wypalenia, zadnych 'ghostow', nawet belka nie byla w zadnym stopniu wypalona.
To jak trzeba katowac telefon, zeby ekran sie wypalil? Albo ci, ktorym sie wypala trafiaja na jakis felerny egzemplarz, albo telefon swieci im sie 24h/365 ;p
Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka