Zamówiłem z czystej ciekawości:P
Dostałem dzisiaj i zrobiłem trening siłowy i...
Zegarek jest już spakowany i zgłoszony zwrot.
Ze wszystkich smartwachy i opasek sportowych, z jakimimiałem w życiu do czynienia (a trochę ich było) tutaj doświadczyłem najgorszego pomiaru pulsu. Nie wiem, może na rowerze i przy bieganiu te wyniki są inne, na treningusiłowym to czysta katastrofa i w zasadzie potwierdziło się to co mówią recnezje na YT.
Próbowałem zmieniać pozycje na ręce, wyżej, niżej, mocniej, luźniej, lewa ręka, prawa ręka. Na drugim nadgarstku miałem również galaxy active 2, który lubi się też pogubić, ale na ogól wyniki podaje bardzo dokładne, co mnie zdziwiło. Po wykonanej serii, gdzie puls miałem ponad 130, 140, 150 u/m to Suunto 7 wskazywał wyniki poniżej 100 uderzeń i tak w zasadzie przez cały trening. Najwięcej podczas rozgrzewki miałem wynik 115 uderzeń później ciągle poniżej 100. Oczywiście dla kontroli kilkakrotnieze stoperem sprawdzałem własnoręcznie puls naprzegubie ręki. Tryb treningu siłowego miałem wybrany w dedykowanej aplikacji sportowej na zegarku od Suunto.
Poza tym zgodzę się z kolegą Bani, że zegarek prezentuje się super, prawdziwy męski zegarek i o dziwo nie sprawia wrażenia wielkiego na ręce i jest dość lekki. Na papierze wymiary 50mm i waga 70g trochę przerażają, a jak się okazuje niesłusznie. Ekran jest bardzo jasny, więc tu też spory +.
Szczerze mówiąc, to mocno bym się zastanowił nad jego zakupem, nawet gdyby kosztował połowę mniej, nie mówiąc już o pełnej europejskiej cenie 479€.
Osobiście myślę, że jest to problem hardwareu a konkretnie zastosowanego standardowego dla zegarków z WearOS sensora do pomiaru pulsu, czyli 2 diody. To samo można znaleźć chyba w każdym smartwatchu z WearOS
Spoiler