Witam, dziś rano sprawdzam telefon a on rozładowany, podłączam do ładowarki i zero reakcji. Od jakiegoś czasu gniazdo usb nie działało poprawnie, trzeba było po dociskać żeby zaczęło ładować. Rozebrałem telefon i okazało się że jeden drucik (jest 2) jest oderwany, docisnąłem go i lekko podkleiłem ale nic to nie zmienia.Gdy odłączę baterię to i podepnę ładowarkę to lampka ładowania zaświeci się na kilka sekund,jak podłączę baterię nadal brak reakcji. Ktoś ma pomysłco to może być?
Nadal coś z gniazdem czy może bateria padła?