Miałem 3 szt. MI 10 Pro. Pierwszą zgniotłem w kieszeni nachylając się mocno i myślałem że powstały naprężenia w ekranie bo na białym screenie z lewej był trochę jaśniejszy obraz i wymieniłem na nowy. Jak się okazało ten drugi miał taką samą poświatę czyli niepotrzebnie zwracałem. Ten nowy miał inaczej skalibrowany aparat, kolory były blade. Jak się zorientowałem to były dwa rzuty tych telefonów. Pierwszy miał dobrze skalibrowane kolory aparatu drugi blade. Pierwszy miał wynik w antutu 595 000 a drugi 575 000. No i jak się domyśliłem że wypuścili te dwie serie to zwróciłem do sklepu żeby mieć ten z lepszej serii. Jak się okazało trzeci telefon był z tej serii słabszej. Dodatkowo czasem zrywał mi internet lte oraz miałem przypuszczenia że sprzedali mi telefon ze zwrotu bo miał mało wiarygodne plomby (tamte były zafoliowane) oraz nieprofesjonalnie założoną folię podczas gdy poprzednie nie miały fabrycznie żadnej folii. Dlatego zwróciłem trzeci telefon i postanowiłem że następnego Xiaomi już nie kupię. Kupiłem S20+ 5G i jestem zadowolony.
Edit. Nie myślcie sobie że ta poświata to jakiś defekt sprzętowy jak coś co ma op 8 pro. Żeby dostrzec że lewy dolny róg jest delikatnie jaśniejszy trzeba się wpatrywać z 10 sekund bo na pierwszy rzut oka ekran jest jednolity. Takie minimalne różnice można wypatrzeć w wielu telefonach.
Wysłane z mojego SM-G986B przy użyciu Tapatalka