No właśnie. Uważam,że zabawa w wymianę sprzętu po prostu mija się z celem, ponieważ każdy egzemplarz będzie posiadał ten mankament. Kwestia tylko, czy będzie to na tyle widoczne/zauważalne, ze zwyczajnie będzie przeszkadzało w komfortowym użytkowaniu telefonu. Mnie osobiście przeszkadza to w sposób umiarkowany. W dzień nie do wychwycenia, wieczorem, przy włączonym ciemnym trybie już zauważalne. Dam sobie jeszcze na wstrzymanie i spróbuję się do tej "cechy amoledow" przyzwyczaić. Prawda jest taka,że każdy telefon,który miałem w ostatnich kilku miesiącach posiadał opisywany mankament. A ukoronowaniem tego byl nieszczęsny Oneplus 8 pro, którego wada ekranu była wyjątkowo parszywa. Serwis bez wdawania się w dyskusję bezzwłocznie wymienil panel. I, jakkolwiek nowy panel byl idealny,tak przy montowaniu obudowy coś fachowcy sknocili z modulem aparatu, ponieważ za każdym razem kiedy uruchamiałem aplikację, albo przełączałem się na inny obiektyw, strzelała dość głośno (klikała) optyczna stablizacja. Wcześniej tego problemu nie było. Także raczej samego panelu wymieniać nie będę. Przedzej sprzedam FE i kupię np s21 plus. Choć i tutaj zapewne problem z jakością/kalibracją paneli OLED występuje ...