Z moich obserwacji wyniki, że w dużej mierze zależy to od siły sygnału. Dla przykładu...
W domu, gdzie mam bardzo dobry sygnał 3G oraz router wifi stojący w sąsiednim pokoju (sygnał znakomity), różnica między 3G a WIFI jest minimalna na korzyść WIFI. Przez noc (8h) spadek jest na poziomie 3%.
Kiedy jestem na uczelni, sygnał WIFI mam zwykle słaby w porywach do średni, 3G natomiast mam średnio-dobre - w tym przypadku, przy aktywnym połączeniu WIFI, poziom baterii wręcz nurkuje w dół. W ciągu niespełna 8 godzin potrafi zlecieć o 50% (SGS2) i to mając telefon cały czas w kieszeni! Po przełączeniu się na 3G jest o wiele lepiej.
Planuję zrobić test "obciążeniowy" na uczelni, tj. odpalić na kilka godzin radio internetowe, raz na WIFI, raz na 3G i zobaczyć jaka będzie różnica w zjadliwości baterii. Podejżewam, że w tym przypadku wynik będzie porównywalny.