Mam obecnie Note10+, chcę zmienić telefon głównie po to żeby mieć lepszy aparat. Nie gram na telefonie, nie oglądam filmów (od tego mam tablet), użytkowanie ogranicza się do newsów i telefonu jako takiego, czasami do notatek (lista zakupów). 99% czasu mam telefon na 'battery saver' i cieszy mnie to, że go rzadko muszę ładować. Telefon noszę w obudowie Spigen (taka dość pancerna) i upadki go nie ruszają ale też nie czuję jego temperatury.
Po tym wszystkim co przeczytałem tutaj mam zgryz czy brać 22U i zaczynam się łamać w kierunku I13 Pro (max).
Czy jest faktycznie tak źle jak piszecie? Zastanawiam sie jak wiele z tych rzeczy może mi potencjalnie przeszkadzać. Miałem go w rękach w salonie Samsunga i wszystko było ok.