Rok temu zmieniłem swojego Note10+ na s22 i także się zawiodłem jakością skanów tekstu czy nut, które często w pracy muszę wykorzystywać. Samsung ma prawdopodobnie problemy z obiektywami. Na pocieszenie pozostaje to, że gdy nie robię skanów to zdjęcia wychodzą świetnie, imitacja Bokeh doskonała, rozpiętość tonalna It itp. Aparat ma tendencje do wydłużania czasu naświetlania i nadmiernego odszumiana lub wręcz retuszowania obrazu za pomocą AI. Daje to przykre efekty w słabym świetle gdy obiekt fotografowany lekko się porusza… No ale z takimi warunkami żaden aparat nie da rady. W ciągu tego roku poprawili post-processing. Na s23 jak widzę jest podobnie chociaż, porównywałem aparaty w sklepie i wydawało się, że jest jednak lepiej. Szkoda. Niemniej i tak zostanę przy Samsungu bo alternatywa to tylko iPhone. Ostatecznie wezmę średniaka z serii A gdzie nie kombinują z obiektywem.