Pierwszy pościk ale pozwolę sobie od razu na wypowiedź. Z flagowych Galaxy korzystam od jakiegoś czasu, najpierw Z Flip, potem S22+, obecnie wspomniany S24 Ultra. Fotografią od lat zajmuję się hobbystycznie, mam również zawodowego fotografa w domu. Niestety dla wielu na tym forum jestem w temacie foto na s24u w opozycji, zmiany w aparacie uważam za korzystne, mam odczucie przepaści z S22+ ale na plus. Dlaczego?
- Zdjęcia z S22+ zawsze wychodziły co najmniej poprawnie i… na jedno kopyto, ciężko po ingerencji automatu z nich wyciągnąć coś innego niż algorytmy sobie założyły, zazwyczaj w najnudniejszy z "poprawnych" sposobów. Dla mnie aparat w S22+ do idiotoodporna "małpka", której możliwości wyczerpałem 3 dnia po zakupie. Dla Kowalskiego na wakacje w Chorwacji idealnie, dla mnie nie.
- Przeciwieństwem jest S24 Ultra, który wypluwa bardzo neutralne, stonowane rezultaty, gotowe na Twoją ingerencję wedle własnych pomysłów. Rezultaty to solidny punkt wyjściowy do dalszej obróbki zamiast podkręconych suwaków za Twoimi plecami i Twoją wizją.
Nie wiem, jak wygląda sytuacja z resztą serii S24 ale jeśli to tylko Ultra daje dyskusyjne dla użytkowników rezultaty, to moim zdaniem, dyskusyjni są tu sami użytkownicy a nie urządzenie. Od robienia zdjęć, kiedy nie wiesz co robisz są smartfony dla ludzi, którzy nie wiedzą co robić. Ultraflagowe urządzenie do nich nie należy. Dla mnie to tak jakby ktoś wsiadł w Mustanga i dziwił się, że wylądował na drzewie "bo przecież skręcił kierownicą". Albo kupił profesjonalną pełna klatkę za 30 tyś i dziwił się, że samo zdjęć nie robi. Najgorsze jest to, że tacy ludzie kupują te urządzenia a potem podnoszą larum, że jak pacną w spust migawki to z ekranu z automatu nie wylewa się lukier. Panie, kup pan sobie średniaka, tam soft wie, że nie masz pojęcia co robisz i jakoś Cię automatem naprostuje, żebyś się dało od razu na insta wrzucić. Niestety ma to konsekwencje. Teraz tylko czekam na zepsucie fotek algorytmem wyrównującym perspektywę w stosunku do inaczej położonego drugiego modułu bo jakiemuś geniuszowi nie podobają się prawa optyki i chce żeby obiektyw przesunięty o parę cm rejestrował obraz bliskich przedmiotów z takiej samej perspektywy we wszystkich modułach, hit nad hity. Tu by się przydał obowiązkowy kurs przypominający materiał z fizyki z podstawówki a nie AI.
To samo tyczy się ekranu, na pierwszy rzut oka stary S22+ świetne nasycenie. Szkoda, że nie mam bladego pojęcia jak zdjęcie z tego ekranu będzie wyglądać na papierze albo na typowym monitorze biurowym. Na ekranie z S24 Ultra mogę to zobaczyć. Nie wiem czy ktoś z forumowiczów miał styczność z profesjonalnymi monitorami do obróbki foto. Ja posiadam Eizo sprzed kilku lat i jakiegoś konsumenckiego Asusa jako drugi do wyświetlania interfejsu. Różnica jest taka, że dla laika Eizo wygląda jakby było zepsute ale to ten monitor ma perfekcyjne i RZECZYWISTE odwzorowanie kolorów zamiast palenia oczu kolorami, których na danym zdjęciu nigdy nie było nawet w wyobraźni fotografa.
Podsumowując, śledzę tematy i rosną mi coraz bardziej oczy. Samsung chyba przestrzelił z ceną, Ultra powinien byc drastycznie droższy żeby skłaniać ku sobie tylko osoby, które potrafią z niego korzystać a dla Nowaka powinien być zwykły S. Nie kupuje się Ferrari żeby jeździć po bułki, bo sprawdzi się tym jeszcze gorzej niż Multipla i podobnie nie kupuje się S24 Ultra żeby robił sam zdjęcia. Jakbym chciał zapełnić album fotkami rodziny na wakacjach to bym kupił A5x lub S-ke z plusem, gorąco polecam. Zostawcie jednak Ultra dla kogoś z potrzebami ultra. Landrynkowy ekran i samopstrykający aparat jest tak daleko od ultra, jak to możliwe, dlatego przestańcie kupować czołg do jazdy po mieście i się dziwić, że nie wejdzie fotelik dla dziecka.
Tak, nie mam żadnych problemów z S24 Ultra, te związane z cukierkowym ekranem i jedynym dostępnym, "wakacyjnym" trybem aparatu zostały rozwiązane po przesiadce z S22+.
A i obiektyw 5x to cudo, trzeba tylko zadbać o dobre oświetlenie i ta matryca pokazuje pazur wraz z bardzo przyjemną i kreatywną ogniskową. Jeśli przehandlowałem bezużyteczne zbliżenie 10x na tak artystyczne i plastyczne jak z 5x to dzięki Samsung, strzał w, nomen-omen, w dziesiątkę.