Hej,
Pomału zaczynam rozglądać się za jakimś nowym telefonem. Obecnie siedzę z 3.5 roku na realme X3 SuperZoom 8/128, zasadniczo jestem z niego bardzo zadowolony, ale mam wrażenie, że powoli kilka rzeczy zaczyna się w nim sypać, dlatego chcę już wybadać teren za czym warto patrzeć.
Wymagania:
* Szybkość działania i ogólna wydajność. Sporo czasu poza domem schodzi mi na Pokemon Go, czy obecnie MH: Now, gdzie ten drugi na obecnym telefonie, powiedziałbym, że delikatnie chwilami nie spełnia oczekiwań, choć nie ma dramatu.
* >=12GB RAM. Trzymam dużo zamrożonych aplikacji w tle, których absolutnie nienawidzę przeładowywać. Może 8GB RAM z czystym Androidem bliskim temu z Pixela by wystarczyło, natomiast na realme (i podejrzewam że każdym innym telefonie z "autorską" nakładką) jest to niewystarczające, więc wolałbym przyszłościowo pójść w co najmniej 12. Dla porównania dodam, że mam archaiczną Nubie Z17 Lite z 6GB RAM i wgranym "po swojemu" czystym Androidem 10, mimo że chodzi to na obecne czasy tragicznie, to trzyma aplikacje w tle zdecydowanie lepiej niż niejeden nowy telefon 😃
* Pamięci flash wystarczy 128GB w zupełności.
* NFC, 5G, Dual-SIM? Chyba wszystko to już obecnie ma, ale wolę dopisać
Rzeczy mile widziane:
* Soft najbardziej zbliżony do czystego lub po prostu działający poprawnie. W realme o ile jest mu daleko od czystego, to nie miałem większych zastrzeżeń do działania (czego nie mogę powiedzieć o MIUI, które bodajże od wersji 12.5 stało się beznadziejne, chyba że od tego czasu coś się zmieniło. Nie podoba mi się też kierunek w którym poszedł chociażby OnePlus). Mogę się pobawić we wgranie czegoś customowego, ale nie jestem raczej zwolennikiem tego i potraktowałbym to jak ostateczność.
* Im mniejszy tym lepszy. Ja wiem, że teraz robi się telefony głównie dla ludzi z płetwami zamiast rąk i (jak widać po tym co obecnie mam) trochę się poddałem w tej kwestii, ale będzie to zawsze miły dodatek.
* Czytnik linii we włączniku (lub po prostu inny niż ekranowy), choć wiem, że o to ciężko. Boże, jakim jestem fanem, działa to rewelacyjnie, w przeciwieństwie do tych ekranowych, które nie wiem po co istnieją (chyba, że mam niewymiarowe palce, nie wiem)
Rzeczy na których mi nie zależy:
* Aparat. Wystarczy jakikolwiek byle był, robię może kilka zdjęć w roku.
* Nie chcę iPhone'a 🙂
W sumie to chyba tyle? Jeśli chodzi o budżet, o ile te kilka lat temu wychodziłem z założenia że za 2000zł można dostać telefon który zrobi wszystko, tak teraz przyjąłbym kwotę około 2500zł. Aczkolwiek nic nie stoi na przeszkodzie żeby dopłacić, po prostu chciałbym by wtedy taka dopłata faktycznie miała sens. Z zakupem mi się nie pali, chętnie poczekam i zapoluję na jakieś promocje lub nowości jeśli maja się pojawić. Może być spoza Polski, w sumie chyba nigdy nie kupiłem telefonu z Polski 😃
No więc najbardziej w oczy rzuciły:
Nothing Phone 2 - zasadniczo zaletą dla mnie jest chyba po prostu brak większych wad 😃 chyba że o czymś nie wiem. Gdy schodził bliżej 2000zł za granicą, to byłem bliski kupienia, ale ostatecznie nie wziąłem, bo jeszcze nie czułem potrzeby.
ASUS Zenfone 10 - w sumie jak wyżej tylko jest do tego mniejszy, tyle że za wersję 16/512 trzeba dać zdecydowanie więcej, i nie potrafię znaleźć uzasadnienia dla takiego wydatku. Chyba jedyna rzecz, która mi nie pasuje to złącze jack, którego wolałbym by nie było (jak jeszcze miałem telefon z jackiem (Redmi Note 4 🙂 )była to zawsze pierwsza rzecz, która dostawała "szajby" przy pierwszej lepszej wilgoci nawet będąc wsadzonym w uchwyt na rowerze). Miałem w łąpach na chwilę 8, i generalnie był spoko.
Może są jeszcze jakieś telefony warte uwagi lub po prostu opłacalniejsze? Kojarzę, że jeszcze jest cały segment telefonów "stricte" gamingowych, ale totalnie nie znam żadnych konkretnych i nie wiem w czym miałbym tu przebierać, może coś się nada?
Dzięki z góry!