Jak byłem kocurem na MIUI to też nie mogłem się przyzwyczaić do tej formy launchera. W międzyczasie zacząłem korzystać równolegle z urządzeń Apple i mimo tego, że mam parę zakupionych parę dobrych komercyjnych launcherów (a parę darmowych jest równie dobrych), to nie wyobrażam sobie rezygnacji z wygody jaką daje "applowskie" rozwiązanie. W protoplaście MIUI czyli iOS również nie ma opcji przenoszenia więcej niż jednej aplikacji na raz, ale jest za to iTunes, który umożliwia przesuwanie wszystkiego za pomocą myszki, co jest dużo szybsze.
Jednak mówiąc szczerze to ile czasu zajmuje pogrupowanie ikon kategoriami na 6 czy 7 ekranach? Przecież nie robi się tego codziennie. W zwykłych launcherach zwykle wszystko trzyma się w appdrawerze i przy zainstalowaniu nowej aplikacji robi się bałagan w układzie i na czuja nic nie można tam znaleźć. Trzeba wyciągać wszystko co potrzebne na pulpit, żeby szybko do tego dotrzeć.
W MIUI z zamkniętymi oczami mogę powiedzieć na którym ekranie i w którym miejscu jest dana aplikacja (może dlatego, że jestem wzrokowcem) i dzięki temu uruchamiam potrzebny program dwa razy szybciej niż na zwykłych launcherach, mimo tego, że mam tych aplikacji koło 80 (nie licząc systemowych).
Dlatego też słuchajcie starszych wyjadaczy MIUI jak pan Acid i yaatzek i uwierzcie, że gdy się przyzwyczaicie to potem nie będziecie chcieli zmienić MIUI na nic innego. Zwłaszcza gdy zakosztujecie niemal bezgranicznej swobody customizacji swojego systemu, czego w takiej jakości i prostocie obsługi nie oferuje żaden inny ROM.