Jak dla mnie bezsensu taki temat. To tak jakby zapytac: jaki kierunek studiow polecacie bo nie wiem co chce w zyciu robic?
Kazdy ma indywidualny gust, dlatego jeden ci powiem ze za to audi a3 odda zycie, inny powie ze na widok audi ma odruch wymiotny, trzeci ze jak auto to tylko japonczyk a czwarty ze innym autem niz amerykancem dupki wozic nie bedzie.
Ogolnie to ja jestem zdania ze piersze auto to ma byc wyzwanie dla posiadacza, male, tanie i jak sie zniszczy to nie szkoda. Zaczalem od cinquecento 700 i jestem z tego dumny bo takiej szkody jazdy jak to auto nie dalo by mi zadne inne. Piekielna moc jakis 30koni pod maska, ryk silnika jak w sokowirowce przy podjazdach pod gorke bez cenny, jazda w zimie jedyna w swoim rodzaju.
A ty zrob jak zechcesz, ty tym bedziesz jezdzil a nie znajomi z forum, za twoje pieniadze czy tez rodzicow