Zależy co preferujecie i jakie są gusta muzyczne 😉 Jako iż byłem już w 3 kapelach (gitarzysta) nauczyłem się ,że cos z pozoru łatwego dla mnie poprzez inne gusta muzyczne nie podchodzi np perkusiscie. Mowie tu oczywiście o własnej inwencji twórczej bo granie kawałków 1:1 ani nie jest ciekawe a wręcz nie wskazane. Wiadomo jak perkusista, czy basista preferują trash metal a gitarzysta czy wokal soft rock trudno sie będzie odnaleźć na czymś spójnym. Ogólnie polecił bym na początek kapele o prostym brzmieniu rytmicznym jak właśnie acdc czy def leppard. W 1 kapeli jako ,że większość oscylowała wokół podobnego stylu wybraliśmy kaleczoną wersje def leppard rock of ages 😉. Tylko ,że w takim wypadku na pewno będzie kulał wokal... 🙂 Moje propozycje:
dżem - wehikuł czasu/list do m/jak malowany ptak, tsa - proceder (!), ira - ona jest ze snu moze.. podaje z polskich, doskonale wiem ,ze czesto to co chcielibysmy zagrac mija sie z rzeczywistoscia dlatego celowo podaje na swoim przykladzie to co jako pierwsze udało się obcykac pomimo "wielkich planów".. czyli cos co kazdy chcąc nie chcac zna, jest proste rytmiczne ale też nie banalne
z zagranicznych? absolutnie nie porywajcie się na zepelinów, sabatów, purpli itp. Nie chodzi tu o trudność kawałków, bo ,niektóre patrz iron man, smoke on the watter, czy oklepane juz na prawo lewo gore i dol schody do nieba o ile są bardzo proste to przez charakterystyke ich brzmien i co najwazniejsze wokal wychodzą strasznie dupnie. No i generalnie nawet jezeli nie macie zbyt wielkich umiejetnosci - nie szkodzi, sklanial bym sie do jak najszybszego komponowania wlasnych kawalkow. Kilka coverow na poczatek na zgranie o rozegranie a potem wlasne kombinowanie. Uwierz ,ze to co uda wam sie stworzyc, nawet jezeli nie bedzie to mialo za bardzo rak i nog rozwinie was duzo bardziej muzycznie niz zrobienie kilku coverow, bo zaczniecie sie uczyc wspoldzialania z tej wlasciwej strony i z czasem wykreuje sie wlasny styl muzyczny.