Witam wszystkich.
Oddałem jakiś czas temu motorolę do serwisu z tego samego powodu + uszkodzony głośniczek do rozmów, dzisiaj otrzymałem odmowę naprawy z powodu uszkodzenia mechanicznego telefonu z mojej winy!
Telefon NIGDY nie upadł, nosiłem go w kieszeni spodni jak każdy inny, nie był nadużywany, nie pływał ani nic takiego pęknięcia pojawiły się stopniowo, najpierw przy jednej śrubce po jakimś czasie przy kolejnych, w pewnym momencie padł głośniczek więc odesłałem telefon. Uszkodzenia są ledwo widoczne tak jak na zdjęciach kolegi krisol54.
Odmowę dostałem z teleplanu z propozycją naprawy odpłatnej za 180 zł! Zadzwoniłem dzisiaj do motoroli polska i założono mi sprawę, jednak dostałem od nich też odmowę naprawy mimo że nie obejrzeli nawet telefonu a z tego co mi mówiła pani z teleplanu w takich sytuacjach proszą ich o podesłanie zdjęć. Do motoroli odesłała mnie zresztą pani z teleplanu.
Jestem maksymalnie wkurzony bo wiem, że uszkodzenie nie jest z mojej winy, wiem że innym naprawiano je w ramach gwarancji. Co gorsza wczoraj kupiłem nową RAZR i gdybym wiedział że zostanę tak potraktowany przez firmę którą do tej pory ceniłem to nigdy bym się na nią nie zdecydował...
Żeby było śmieszniej w teleplanie otrzymałem informację że to motorola wymusza na nich odpłatne naprawy w przypadku jakichkolwiek uszkodzeń obudowy...
Proszę też o pomoc tych którzy walczyli z motorolą gdzie się udać - do rzecznika praw konsumentów? Gdzie pisać? Może na ich stronie facebookowej? Może gdzieś do centrali motoroli?
No jestem maksymalnie wkurzony :mad::mad::mad: