1. operator twierdzi, że przerywanie sesji następuje tylko z poziomu systemu, a nie z operatora
2. z obserwacji widzę, że sesja nie jest przerywana przez smsy czy połączenia (nie wiem jak z 3G/2G)
to dlaczego jak siedzę przez 2 godziny w sieci (głównie tekst więc mało powinien żreć), to okazuje się, że sieć naliczyła 2x danych niż mobile counter (zgodny z watch dogiem)?!
jeśli sam rozłączam sieć po krótkim czasie to nie ma problemu, ale jeśli jest włączony dłużej to zawsze jest różnica tego rzędu. defacto rozmijam się z siecią o niecałe 15%, ale tylko dzięki rozłączaniu które jest turbo uciążliwe
czemu tak jest?