Moje obserwacje:
a) 4 synchronizacje ustawione na co 1h
2x twiiter
1x gmail
1x mail via imap na serwerze w pracy
b) aktualizacja widgetu pogody co 3h
c) całą reszta którą kradnie sobie android (pewnie market, reklamy w bezpłatnych programach i cholera wie co system wysyła do wielkiego brata) 😃
Specjalnie dla testu nie sprawdzałem powiadomień via APN (chciałem wiedzieć ile to weźmie), przez APN przychodziły mi tylko informacje że coś jest.
Sprawdzałem dopiero w zasięgu wifi - choć zazwyczaj jestem zbyt leniwy aby się przełączać na wifi lub czekać aż będę miał możliwość połączyć się do hotspota w celu odebrania takich kilkunasnasto kB wiadomości),
po równych 24h zjadło mi ~ 2MB
Innymi słowy - samo życie telefonu i sprawdzanie tych aktualizacji zje mi w miesiącu około 60MB.
Naliczanie mam co 1kB więc dane są jak najbardziej pewne (pokazywane z APNdroida idealnie gra +- 1kB z tym co pokazuje mi operator).
Wiem wiem można "Dziadować" i ustawiać sprawdzanie rzadziej lub ręcznie on/off neta.(np. APNdroid, etc...) Nie po to jednak mam multimedialny/internetowy telefon aby cofać się do funkcji SMS i Gadaczki bo te funkcje świetnie obsługuje moja 3310 (i jeszcze ta bateria co trzyma 2tyg)
Jeśli ktoś ma naliczanie co 100kB jak u niektórych BLEEE operatorów, wyniki mogą być nawet 100x większe w krytycznej i raczej nie możliwej do zrealizowania sytuacji... (choć czasem widzi się posty typu internet zjadł mi 10000zł 😃:D:D) Tak mówi teoria, ale w praktyce będzie to myślę maxymalnie 3-4 krotny wzrost w zależności od częstotliwości połączeń i ilości przetransferowanych w nich danych 😃:D:D/
W rzeczywiści tego nie sprawdzę gdyż nie jestem u takiego BLEEE operatora i być nie chcę 😃
Pakiet 100MB to absolutne minimum dla tego systemu z moim wykorzystaniem, w 300MB to dla mnie raczej limit maxymalny zwłaszcza, że za 5zł odpalam w każdej chwili nowy pakiet 100MB (czyli kupię tylko jak mi będzie potrzebny a nie jakaś lojalka na rok z góry 😃).
Nie czuję potrzeby:
a) oglądania filmów z youtube 😛 (jeszcze 😃) jeśli nie mam wifi pomimo posiadania bardzo często dostępu do HSDPA (mieszkam w dużym mieście)
b) ściągania pornosów w każdym możliwym miejscu - na przystanku, w tramwaju, w lesie itp... (w końcu internet jest wymyślony dla porno)
Zobaczymy jak to będzie jeśli producent w końcu uraczy mnie oficjalnym androidem 2.2 i będę mógł surfować z włączonym flashem po stronach (to może diametralnie zmienić sytuację 😃:D:D)