Czas na moją opinię. Swifta mam około jednego miesiąca.
W skrócie. Jako urządzenie do Internetu czyli przeglądania stron, odbierania i wysyłania poczty, sprawdzania pogody, kursu walut czy cen akcji, itp. - zdecydowanie tak. Jako telefon raczej nie.
Trochę bardziej rozwlekle.
Bateria. Nie mam pojęcia jakim cudem niektórzy wyciągają 4 dni czy nawet tydzień. Ja muszę ładować co drugi dzień, w najlepszym wypadku. Wykonuję i odbieram bardzo mało połączeń jak na obecne standardy. Niewiele piszę wiadomości SMS, a MMS od święta. Wygląda na to, że transmisja danych mocno drenuje baterię. W trybie 3G widać to gołym okiem, z WiFi jest trochę lepiej. Ekran przyciemniony na maksa, wszystko wyłączone i włączane jak jest potrzeba. Wiem, że inne smartphony mają podobnie, ale to mnie nie pociesza. Mają to być urządzenia maksymalnie mobilne, a z takim czasem pracy nie są.
Ekran. Ciężko mi oceniać, nie mam porównania. Bawiłem się chwilkę Samsungiem Spica i tam faktycznie ekran reagował bez użycia nacisku, jakby łatwiej. Dla mnie tragedii nie ma. Pochwalić należy dobrą widoczność w słońcu. Oczywiście przy odpowiednim podświetleniu.
Dźwięk. Nie mam tutaj dużych wymagań. Nie jestem osobą inwestującą w drogie okablowanie czy słuchawki do sprzętu audio. Mimo to muszę stwierdzić, że dźwięk jest słabej jakości. Zarówno z głośnika, jak i przez słuchawki.
Aparat. Żeby zrobić zdjęcie i wysłać MMs-em wystarczy. Przy dobrym świetle zdjęcia są w miarę. Tryb makro słaby.
Jakość wykonania. Telefon spadł mi 2 czy 3 razy z wysokości 0,5-1m, jest cały i działa. Za to po przekulnięciu się po nim puszki piwa (dzielił z nią siedzenie w samochodzie) zostały delikatne rysy na ekranie i powyżej niego. Jest jeszcze odstający plastik przy złączu ładowarki. Reszta spasowana jest dobrze.
Działanie. Funkcje telefonu działają bardzo frustrująco. Wyświetlanie kontaktów trwa czasami "wieki" Mam co prawda bardzo starą kartę SIM, ale skopiowałem kontakty do telefonu i wyłączyłem pokazywanie tych z karty. Przełączanie się pomiędzy rejestrem rozmów, kontaktami, grupami i ulubionymi trwa zdecydowanie za długo. Przy zakończeniu połączenia telefon potrafi się "zamyślić" na chwilę. Dzisiaj podczas połączenia przychodzącego też się zmulił. Nie pokazywał kto dzwoni, nie pozwolił odebrać, dźwięk dzwonka był za cicho. Na końcu zawiesił się dokumentnie, na ekranie zrobiła się sieczka i trzeba było wyjąć baterię. Zauważyłem, że mój Swift ma tendencję do mulenia podczas lub po ładowaniu baterii. Opisana wyżej sytuacja miała miejsce podczas ładowania. Jedyna funkcja telefonu z jaką nie miałem problemów to dialer, działa bardzo dobrze. Jak GT540 się zmuli przy zablokowanym ekranie to ciężko odblokować i skorzystać. Ostatnio chciałem zrobić zdjęcie. Zanim odblokowałem i uruchomiłem aparat to nie było już co fotografować. Natomiast jeżeli już działa, to działa dobrze (pomijając funkcje telefonu). Aplikacje uruchamiają się szybko i działają dobrze.
Z jednej strony nie żałuję, że go kupiłem. Dużym atutem jest niska cena. Dlatego zdecydowałem się na Swifta jako pierwszy smartphone. Wykonanie i ekran jak za te pieniądze są ok. Z baterią jest podobnie na innych telefonach. Z drugiej strony nie wiem czy kupiłbym go jeszcze raz. Działanie (zwłaszcza jako telefonu) pozostawia trochę do życzenia. Pierwsze opinie były bardzo pochlebne, niestety nie jest tak różowo. Może aktualizacja do 2.1 coś zmieni na lepsze. O ile się doczekamy.