Przede wszystkim, aplikacje. Nie instaluj wszystkiego co popadnie. Im więcej widgetów tym większe zapotrzebowanie na energie. Widgety, które się odświeżają wybudzają telefon z stanu uśpienia (przy wyłączonym ekranie), więc ogranicz użycie takich do minimum (albo ich częstotliwość odświeżania).
Można też zainstalować aplikację, która wg ustalonych godzin będzie wchodzić w taki tryb i z niego wychodzić.
Boże broń przed instalowaniem takich aplikacji. Tworzą większe zużycie energii niż trzymanie telefonu na 3G przez całą noc. Oczywiście w dobrym zasięgu 3G, ale o tym zaraz.
Ustawianie profili w SetCPU bardziej zmuli telefon i sprawi też niewiele dobrego. Przykładowa sytuacja:
Profil przy wyłączonym ekranie, który ścina taktowanie o połowę. Co się dzieję:
- Przy wybudzeniu może zaliczyć pięknego laga lub czkawki
- Gdy telefon pracuje sobie na wyłączonym ekranie dłużej będzie pracować na maksymalnym dopuszczalnym taktowaniu
Daj procesorowi samemu się rządzić. Po prostu przestaw governor i zainstaluj kernel, który nie posiada wakeclocków (serwisów uniemożliwiających telefonowi spanie) i ogarnia jakiś jeden dobry governor.
Zatrzymywanie aplikacji jak najbardziej MA SENS, ale należy to robić z głową. Co to znaczy? Ano tyle, że nie robisz "kill'em all", a zamykasz aplikacjie, których użytkowanie zakończyłeś, np. Maps.apk (które swoją drogą uruchamiają się domyślnie podczas startu systemu i pobierają sobie nieco mocy).
2G/3G nie wpływa na jakość rozmowy. Wpływa na nią zasięg jednego lub drugiego. Tak samo jak wpływa on na zapotrzebowanie na baterie. 3G o słaby zasięgu zjada ogromne ilości mocy w porównaniu do tego przy super zasięgu. Jeśli na co dzień przebywasz w strefie słabego zasięgu 3G to lepiej go wyłączyć.
2G z kolei działa na zasadzie albo internet albo rozmowa, więc uważaj w sieciach typu Play, która to ustawiła po mongolsku (z całym szacunkiem dla obywateli Mongolii) priorytet dla danych pakietowych. Nie zdziw się jakby co, że ludzie nie mogą się do Ciebie dodzwonić.
Co więcej - używaj telefonu z głową. Nie wyciągaj go, żeby odpalić ekran i oglądnąć jaką to super masz tapetę.
Aktualnie mój telefon trzyma już 3d4h3m56s i wciąż ma 11%. Owszem, nie używałem go zbyt wiele (kilka postów przez tapatalk, parę twittów, 2 rozmowy może, 3 smsy, nieco przeglądania internetu po Wifi/3G), ale w weekend nie potrzebowałem go używać. Wifi, GPS i mobilny internet mam stale włączony, a jasność ekranu na auto. Z aplikacji, które tworzą zbędne wakeclocki mam Maps.apk, Twitter.apk i coś jeszcze, ale nie pamiętam nazwy.
Zazwyczaj osiągam trzymanie baterii na schemat dzień-noc-dzień bez problemów.