Bateria rozładowała się do 0% i nie chce się ładować. Trzymała około 8 godzin np. przez noc cały czas na wyłączonym ekranie wifi off siec 2g i nikt nie dotykający telefonu przez ten czas. Telefon po pierwszym razie kiedy to pod ładowarką się rozładował do 0% i nie chciał się już podnieść poszedł do serwisu. Wymieniono mi baterię na nową ale ta trzyma tak samo jak ta poprzednia, nie chce póki co znów oddać telefonu na dwa tygodnie i myślę co tu można zrobić. Ładuję oryginalną ładowarką ale czytałem ze to może ładowarka być uszkodzona i nie ładuje poprawnie telefonu i teraz ładował się pod ładowarką samsunga. Nic to nie zmieniło. Dowiedziałem się, że powodem może byc stara karta sim(moja ma sim extra i 250kontaktów), nie przechodzenie w deep sleep(u mnie chyba ten problem nie występuje patrząc na logi z CPUSpy 80% czasu baterii w deepsleep), ciągła synchronizacja(ustawiłem manualną), przełączanie trybu 2g/3g(mam 2g cały czas). Pozostaje więc albo wadliwy rom, miałem na początku froyo 2.2.2 od orange pl 3.4.2_179-6 teraz mam froyo 2.2.2 CEE instalowałem najnowsze nightly Fuzza i nadal to samo.Być może to hardware. Ciekawi mnie czy ktoś miał podobny problem z czerpaniem baterii i ewentualnie jak go rozwiązał. Mój rekord to 23%, 9godz 17min od odłączenia. Pobór energii 50% tryb gotowości, 50% telefon nieaktywny. Właściwie telefon poprostu leżał całą noc na szafce i się praktycznie wyładował sam z siebie. Log z CpuSpy, łączny czas 11godz 17 minut (z ładowaniem) deep sleep - 82% 300MHz - 16% 600MHz - 0% (2minuty) 800MHz - 0%(5 minut).