Marci-n - to już od osoby zależy najwyraźniej czy się rysuje czy nie. 5 miesięcy miałem G1, nosiłem go normalnie w kieszeni spodni bez futerału(w kieszeni tylko telefon) i na obudowie dosłownie zero rys. Tzn. może i są, ale trzeba by się baaardzo dokładnie wpatrywać. Jeżeli nie byłoby wytarcia z tyłu części telefonu z ekranem od jego wysuwania to spokojnie oceniłbym stan wizualny na idealny. Ekran(a raczej folia) tak samo prawie ideał. Tylko ryski malutkie patrząć pod światło.
Sam byłem pedantyczny strasznie odnośnie telefonów i każdy poprzedni miał od razu zakładaną folię. Przy Magiku przełamałem te przyzwyczajenia - pierwszy tel. bez klawiatury i folii na wyświetlaczu i myslę, że tak już zostanie.
Dobra, kończe offtopa, bo w sumie to sam jestem tutaj od pilnowania, żeby jego nie było, ale każdy czasem trochę musi sobie trochę luźniej popisać 😉
Aaa i żeby nie taki całkowicie offtop to powiem, że teraz brat ma mojego G1 i czasami jak coś na nim robie to jest różnica w czułości ekranu. Nie czujecie tego, bo się szybko idzie przyzwyczaić, ale jeżeli używa się cały czas telefonu bez folii i na chwilę weźnie jakiś z założoną to róznicę się wyczuje. G1 i Magic mają takie same ekrany, więc raczej nie ma różnic technicznych.