Nie jest to 10% na godzinę, ale przynajmniej 4 godziny. Ale tak czy tak jest tu coć w nieporządku, wiem.
Gdyby był bug w odczytu, to wzrost z 90% na 100% a głównie następny spadek nie byłby po jakiejś tam krzywej czy prostej, ale skokowy 😉 .
EDIT:
Dziś rano udało mi się odłączyć telefon, kiedy prawie "podrugie" doładował do 100%.
Jaśnie widać, że po pierwszym dojściu do 100% odłączy, napięcie spada do 90% (że spada prędzej to inna sprawa), znów ładuje do 100%.
W tym momencie JA odłączyłem telefon z ładowarki. I pięknie widać, kdy telefon jest dwie godziny w spokoju, jak napięcie spada powoli. Ta dalsza godzina i pół to już moja praca z telefonem.
Dla mnie jest tym sprawa wajaśniona.
HTC poprostu wymyśliło tak, że po doładowaniu do 100% ładowanie ukończy i ponawia przy 90%. Że ten spadek napięcia, kdyż jest na ładowarce, jest większy niż normalnie, to może być bug. Albo też zamiar.
EDIT2:
A jeśli wrócę jeszcze do mojego pierwszego obrazka (na poprzedniej stronie), to tam dobrze widać jak napięcie po drugim dojściu do 100% spada, kdyż jest jeszcze na ładowarce (tak samo stromo jak pierwszy spadek 100->90%) a dalej widać ten spadek już większy jak z telefonem pracowałem.
Czyli z tego mi wynika, że pomiar napięcia dzieje się w realnym czasie i obrazuje realny przebieg napięcia na baterii.