W ostatnich dniach miał miejsce wyciek oficjalnego (?) ROMu z Androidem Ice Cream Sandwich dla Lenovo IdeaPada A1. A że za 4 dni matura, trzeba robić cokolwiek byleby się do niej nie uczyć. Postanowiłem sprawdzić w praktyce co ciekawego umożliwia ten eksperymentalny ROM. Dlaczego eksperymentalny?
tak naprawdę nikt nie wie czy ROM pochodzi od Lenovo (podobno Product Manager udostępnił ten ROM na chińskim twitterze, podobno...)
nikt nie wie również czy będzie on kiedykolwiek ukończony
niewiele rzeczy na chwilę obecną działa (wifi, usb)
powrót do CM7 również może być utrudniony
Postanowiłem, że spiszę swoje przemyślenia na ten temat dla potomnych. Sporo ludzi po prostu nie chce instalować ICSa, bo nie są pewni czy czegoś nie uszkodzą. Sprawdzimy 🙂 Zastrzegam, że 90% treści stanowi bełkot zrozumiały tylko dla ludzi myślących zerojedynkowo.
Co zrobiłem?
Najpierw aktualizuje swój tablet do najnowszego
Forum po zmianach, link nie działa (build z dzisiaj). Paczkę zip zostawiam, myślę, że może się jeszcze przydać.
Instaluje Ubuntu na pendrive (niestety nikt nie pokusił się o napisanie sterowników dla A1 dla Windows). Pewnie go jeszcze kiedyś wykorzystam.
Instaluje android SDK i fastboota na Ubuntu.
Tutaj jest poradnik jak tego dokonać. IdeaPad w lsusb figuruje jako Google Inc. Jeśli się okaże, ze po ponownym uruchomieniu Ubuntu wszystko będę musiał robić od nowa, to się wkurzę.
Nadszedł czas na instalacje ICSa. Obym niczego nie uszkodził.
Udało się. Nie działa praktycznie nic. Ale przynajmniej mogę poznać look'n feel nowego systemu. ICS jest naprawdę przyjemny w dotyku.
Coz. Zabawy tu raczej niewiele - czas wrócić na stare śmieci.
Przywracam
stockowy RAMDISK (wersja dla ROMu 2375).
Po raz kolejny instaluję CyanogenModa (mówiłem, ze paczka się przyda). Nie musiałem przywracać stockowego kernela, gdyż od kilku dni buildy instalują nowy kernel - stad nacisk na aktualizacje CMa do dzisiejszego buildu.
Instaluję
fastboota (bez bootloadera tablet się nie włączy).
Wykonuję wipe danych i cache.
Uruchomiam tablet ponownie, z nadzieja ze niczego nie zepsulem.
Tablet uruchomił się. Znaczy, ze jest jeszcze nadzieja na odzyskanie danych. Sprobuję przywrócić przygotowany wcześniej backup...
Po przywróceniu backupu uruchamiam tablet ponownie. Wszystko na swoim miejscu.
Nie bylo tak zle 🙂 Jak widać można uruchomić ICSa i bezproblemowo wrócić do Gingerbreada. Choć sam ROM nie pozwala zrobić niczego konkretnego, wierzę, że zostanie albo ukonczony, albo wykorzystany przy jakimś innym porcie ICSa - w końcu dostaniemy lodowa kanapkę. Okazało się, że nie potrzebowałem Ubuntu, aczkolwiek przezorny zawsze ubezpieczony - gdybym musiał wejść do fastboota, wolałbym mieć wszystko przygotowane. Zdjęcia wrzucę później.
UWAGA! Gdyby ktoś się pokusił o instalacje ICSa według tego opisu, nie ponoszę odpowiedzialnośći za jakiekolwiek uszkodzenia czy wadliwe dzialanie tabletu.
Co działa?
Prócz ekranu dotykowego i przycisków pojemnościowych... NIC. Choć sam system nie przycina się zbytnio i GPS nie pluje błędami.
Co nie działa? Tutaj jest tego więcej...
Wifi
Bluetooth
akcelerometr
aparat
zewnętrzna karta SD
mikrofon
często podczas tapania wokół ekranu pojawia się czerwona ramka.
nie ma żadnych aplikacji Google.
tablet myśli, że jest telefonem.
Inne ciekawostki:
aplikacja do muzyki jest taka sama jak w Gingerbreadzie.
zainstalowano pakiet aplikacji od Lenovo, to te same aplikacje co na stockowym 2.3.7 (Kindle, ES File Explorer, eBuddy itd.).
jest tu pakiet aplikacji diagnostycznych od Texas Instruments (co pozwala mi sądzić, że to jednak ROM przygotowywany przez specjalistów).
w informacjach o tablecie A1 jest podpisany jako zoom2.
mamy tu zainstalowanego... Quake'a 😃
Jeśli komukolwiek post przyniósł radość, wiedzę, motywację - wiecie, na forum jest taki fajny system piwny 😉