@ProCurator: Wiem, nie grałem na ładowarce - opisana sytuacja miała miejsce na samym zasilaniu bateryjnym. W dniu, w którym odebrałem swojego One X próbowałem (tak, to dobre słowo) jednocześnie go ładować i w coś zagrać... efekt był taki, że dioda robiła dyskotekę, a poziom baterii beztrosko spadał (czytaj: telefon nie pozwalał na ładowanie z racji osiąganej przez niego temperatury).
Informacji o przegrzaniu, poza somatycznymi reakcjami organizmu, który chciałby odskoczyć od strasznie gorącego telefonu, ale ignorowanych przez chęć aby zobaczyć co się znajduje w następnym pokoju... jako takiej nie było - ot, po prostu, w pewnej chwili się wyłączył i już nie chciał wstać i (dopiero wtedy) nie reagował na ładowarkę.
@faka: domyśliłem się, że tak właśnie jest. Jednak kiedy to się dzieje pierwszy raz, bez żadnego poprzedzenia takiego zdarzenia ostrzeżeniem... równie dobrze można było pomyśleć, że telefon już się przegrzał i nie będzie miał zamiaru wstać bez wizyty u szamanów w serwisie.
Nie wiem, czy zdjęcie, do którego się teraz odwołam to fejk, czy może naprawdę tak jest, ale widziałem swego czasu iPada na którym jedyne co się wyświetlało, to to, że będzie można go uruchomić jak jego temperatura spadnie. Niby niewiele, a potrafi uspokoić użytkownika danej słuchawki 😉
Na swoją odpowiedzialność w tym telefonie wyłączać bym tego nie chciał, bo nawet jeśli on by to przetrwał, to raczej nie chciałbym chodzić z bąblami wskazującymi na powierzchowne poparzenia II stopnia 😉
~
Wracając jeszcze do wcześniej podanych 53 stopni... mniej więcej wtedy ktoś do mnie zadzwonił, a ja odebrałem. Komfort rozmowy przez tak gorącą słuchawkę (a ekran razem z resztą telefonu też się strasznie nagrzewa) pozostawia wiele do życzenia... bardzo wiele...