Gość z wykopu, który dostał ten rachunek na 1200pln napisał, że cały transfer został zużyty na próby połączenia z bramką play. Szczerze powiedziawszy play nie podobał mi się od samego wejścia na rynek. Mam abonament w erze od 7 lat I jak dotąd żadnych problemów z internetem. Powodzenia osobom, którym przyszły takie rachunki w dochodzeniu swoich praw.
Sent from my GT-I5700 using Tapatalk
W komentarzach pisali ludzie, że mieli takie same problemy z innymi operatorami. Cieszę się, że nie mialeś problemów z ERĄ, ale to nie powód żeby mieszać od razu PLAY z blotem. Co to znaczy, że nie podobal Ci się ten operator od samego początku? Czy masz jakieś argumenty na to, czy po prostu nienawiść na zasadzie klubów pilkarskich, że każda inna drużyna to żydy i ch*?
Ja korzystam z play od dawna, nigdy nie mialem ani problemów z zasiągiem ani ze stanem konta a mają bardzo dobre warunki i cenniki, nowy telefon dostalem dwa miesiące przed końcem starej umowy.
Z tego co pisalem wygląda na to, że problem dotyczy nieodpowiedniej konfiguracji sieci po stronie użytkownika oraz dziwnego systemu rozliczania operatora, ale moim zdaniem operator nie może odpowiadać za wszystkie dziwne rzeczy, które jest w stanie zrobić klient (wylączenie systemowego dhcp i ustawienie ręcznego ip).
Dlaczego wszyscy zapominają, że podpisując umowę (której nota bene nikt nie czyta!) zgadza się na warunki zawarte w umowie oraz regulaminach korzystania z uslug?
Tak czy inaczej liczę na to, że operator rozsądnie rozpatrzy reklamację i anuluje rachunek, problem tylko jest taki, żeby pismo trafilo do opowiedniej i kompetentnej osoby.
PS. Prawda jest też taka, że ludzie z biura obslugi klienta zlewają, bo mają codziennie bardzo dużo totalnie idiotycznych zgloszeń i zupelnie bezpodstawnych reklamacji (znajomi pracowali w BOK jednego operatora) albo po prostu glupich telefonów od ludzi, którym się nudzi i chcą pogadać albo zalatwić sobie obniżenie abonamentu "bo ja tak chcę". Praca w obsludze klienta naprawdę doluje i demotywuje wlaśnie z powodu żenującego poziomu merytorycznego oraz chamstwa dzwoniących - chyba każdy kto pracowal na infolinii przyzna mi rację, że trudno tam trzymać poziom dbania o klienta. Inna rzecz, że teraz ci ludzie chyba nawet nie są już pracownikami operatora tylko zewnętrznej firmy świadczącej uslugi więc mają naprawdę maly dostęp do danych i poważnieszych operacji po prostu nie mogą wykonać "od ręki"