Bo we wgrywaniu OFW przy reklamowaniu właśnie nie chodzi o to, że producent nie akceptuje CFW, tylko, że ma pewność, że nie jest to wina oprogramowania. Bardzo często po aktualizacji kernela okazuje się, że na wielu romach CFW nie działa np. kamera. A okazuje się, że reklamacja nie ma sensu, bo sprzęt jest sprawny tylko oprogramowanie coś nawala. Wystarczy wgranie oficjalnego oprogramowania i wiesz gdzie leży problem.
A ja na razie spotkałem się tylko z 1 sytuacją, że oprogramowanie potrafi zniszczyć sprzęt: HP wypuścił serię płyt głównych do laptopów z bugiem w BIOSie. Płyty te bez problemu działały na Windowsie, ale uruchomienie na nich Linuksa z włączonym ACPI powodował spalenie się płyty głównej.
Jak niby oprogramowanie ma ci zniszczyć sprzęt? Sytuacja z HP się nie powtórzy, bo twórcy CFW biorą źródła oficjalnego kernela, który znajduje się w OFW, a więc nie pojawi się problem ze sterownikami. Stosuje się też androida, czyli ten sam system. Czasami niektórzy ryzykują z np. Ubuntu, ale na szczęście mało jest takich osób. Czyli jeżeli nie pójdzie ci flashowanie danych to widać ewidentnie gdzie jest wina. Producent jednak dorzuca do tabletów masę mechanizmów pozwalających na ich reanimację pomimo teoretycznego ubicia. Pamiętam moją starą komórkę, HTC TyTn II, którego nie dało się ubić złym flashowaniem.