Przeprowadziłem specjalistyczne testy audio. Na telefonie i9001 sofcie I9001XXKQM używając nagrań mp3 z oryginalnych płyt z bitrate 320 oraz specjalnie przygotowanych sygnałów testowych. Użyłem stockowego odtwarzacza, JetAudio player i oczywiście oslawionego Powerampa. Co do stockowego odtwarzacza wypowiadał się nie będę, zdania są podzielone. Służył mi tylko jako punkt odniesienia. Do rzeczy. Zacznę od tego, że dla mnie podstawowym elementem odtwarzacza audio nie jest szata graficzna tylko jakość dźwieku. To tak na marginesie bo powyższe posty właściwie mówią tylko o wyglądzie i ew. funkcjonalności.
Testy porównawcze wykonałem w tych samych warunkach czyli wyłączonych equalizerach, "dopalaczach" typu X-bass, autolimiterach itp. dla obydwu urządzeń. Wnioski są następujące: Jet Audio to jedno z lepiej grających urządzeń. Bardzo zadowalający zakres odpowiedzi czestotliwościowej, prawidłowo ustawiona baza stereo, dobra dynamika, dźwięk klarowny, transparentny, zniekształcenia harmoniczne i fazowe na poziomie przyzwoitym. Tu niestety Poweramp przegrywa ponieważ poziom zniekształceń jest zbyt wysoki. Jest to slyszalne i potwierdzają to urządzenia pomiarowe. Już sam fakt, że Poweramp gra od razu ciszej i trzeba poziom głośności kompensować suwakiem Preamp świadczy o błędzie "konstrukcyjnym", który ma wpływ na powstawanie owych zniekształceń. Co do funkcjonalności nie wypowiadam się ponieważ są to elementy bardzo indywidualne, każdemu z nas odpowiada coś innego. Dziękuje za uwagę.