Po dwóch tygodniach używania zauważyłem, że dźwięk z głośnika wyraźnie się ściszył oraz zaczął charczeć mimo iż jest ustawiony na maksymalny poziom, z ciekawości zdjąłem klapkę żeby sprawdzić czy coś jest nie tak z głośnikiem.
Okazało się że bez klapki dźwięk jest zdecydowanie lepszy oraz głośniejszy, natomiast dziurki na klapce są pozatykane ze względu na zbyt małą ich średnicę i dźwięk dusi się pod klapką.
Teraz co radzicie, czy przetykać te dziurki co jakiś czas igłą czy może rozwiercić je jakoś wiertełkiem do większej średnicy żeby tak szybko się nie zatykały, myślę że gdyby te dziurki były wielkości tej od mikrofonu to by już wystarczyło.
Ten kto wymyślił ten patent z tak drobnymi dziurkami powinien mieć nawiercony mózg.:mad: