Kupiłem starter Orange Pop. Przez cały dzień, wszystko cacy. Pełen zasięg, tam gdzie Play czasem miał problemy (prawie ścisłe centrum Warszawy). Niestety rano spojrzałem na telefon i znowu złowieszczy x nad zasięgiem. Niestety jedyny ratunek to reset. Ale czasem nawet to nie pomaga i po reboot telefon już nie startuje. Konieczne było wyciągnięcie baterii i odczekanie kilkunastu sekund. Potem telefon znowu działał, aż do kolejnego miejsca, gdzie zniknął zasięg. I znowu pomaga tylko reset.
Zamontowany mam najnowszy Rom 2.1 (...JH6) oraz LK 2.08.
No i co teraz z tym fantem zrobić?!?!
Wywalić, sprzedać grata, czy czekać na Froyo?
DLACZEGO TELEFON PO UTRACIE ZASIĘGU NIE JEST W STANIE AUTOMATYCZNIE GO ODZYSKAĆ PO PRZEJŚCIU W MIEJSCE, GDZIE JEST ON OSIĄGALNY?!?!