witam,
jak w temacie. Telefon kilka razy mi upadł szybka popękana jest w kilku miejscach ale po ostatnim upadku przestał reagować na dotyk i cały czas jest czarny ekran.
Nie znam się na tych sprawach może jest wylany ekran. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że w telefonie świecą się przyciski te u dołu funkcyjne, a także po włożeniu karty sim można się dodzwonić do tego telefonu, no ale niestety nie ma prawa jak odebrać połączenia.
Mam teraz pytanie do ogarniętych w tej tematyce.
1) Co mam uszkodzonego?
2) Ile (oczywiście plus minus) kosztowałaby mnie naprawa/wymiana rzeczy, które są uszkodzone?
3) Co lepiej wg was: Naprawić telefon za "x" złotych i sprzedać go powiedzmy za 700-750zł, czy od razu sprzedać go za 300zł nie robiąc nic?
Telefon posiadam od roku z sieci T-mobile.
Przesiadłem się na S4, więc S3 czy tak czy siak idzie na sprzedaż pytanie tylko czy "opłaca" się go naprawiać.
Podane ceny za jakie sprzedam telefon są pewne, więc można je brać jako punkt odniesienia.