Koleś pisze o najgorszym z możliwych plastiku używanym przez Samsunga i zaraz potem zachwala "polikarbon", a właśnie z niego jest ich obudowa. Polycarbonates (ang.) to po polsku poliwęglan / klik . Wrąbał się tym samym w maliny jak dziecko, dlatego ten mój tekst z saneczkami. Dalej snuje coś o "mieszaniu" Hyperglaze (sic!). Z czym niby mieszane, bo przecież nie z poliwęglanem. Hyperglaze jest technologią nadawania plastikowym powierzchniom wysokiego połysku, czyli nie ma w ogóle nic wspólnego z jakimkolwiek mieszaniem! No i kompletna wpadka z tym "chyba". Albo wiem i o tym piszę, albo nie wiem - wtedy milczę, by nie wprowadzać w błąd czytającego. W taki sposób, jak prezentuje ten koleś rodzą się mity. Pisze wyssane z palca bzdury, ale jest ich świadom, dlatego ubezpiecza się słowem "chyba". W razie, gdyby ktoś mu zarzucił bajdurzenie odpowie, że przecież napisał "chyba", czyli nic pewnego. Tak, ale przeczyta te bzdury kilku innych łykających bezkrytycznie każdy tekst i zacznie go powtarzać... Ale już bez "chyba".