niestety... najgorsze jest to, że nie dostałem go za 1zł... dosyć dużo zapłaciłem za niego. Nie przypuszczałem, że jak ściągnę folię z wyświetlacza to zobaczę takie coś. Dodam, że Pani w Plusie nie była zbyt miła jak to zobaczyła. Powiedziała mi, że przy telefonie wziętym na firmę nie przysługuje jego wymiana.
Spisała kartę naprawy, zaznaczyła rękojmię...
Dostałem też odpowiedź z SAMSUNG POLSKA:
"Zgodnie z piątym punktem warunków umowy gwarancyjnej, uszkodzenia wynikające z niewłaściwego użytkowania sprzętu takie jak zalanie, czy uszkodzenia mechaniczne, w tym pęknięcie obudowy czy wyświetlacza, rysy oraz przetarcia nie są objęte ochroną gwarancyjną. Pozostaje więc jedynie odpłatna naprawa uszkodzenia.
W takiej sytuacji sugeruję skonsultować się ze sprzedawcą w celu wymiany lub naprawy urządzenia. "
Dopiero się zdenerwowałem. Wychodzi na to, że SAMSUNG GALAXY S3 nie powinien być w ogóle wyciągany z pudełka.
Żałuję teraz, że przy odbiorze telefonu nie zdjąłem od razu folii...
Wychodzi na to, że przez kolejne 14 dni będę bez telefonu.