Podobnie się czuję, gdy policja sprytem zdąży mnie złapać suszarką przed terenem zabudowanym, byle zarobili te 100zł na mandacie. Nie czuję się piratem, czuję się oszukany, a gdy kupuję aplikację, czuję się legalny. Gdyby nie ten proceder, to programiści aplikacji na androida zarabialiby jeszcze mniej, więc dodatkowo czuję, że wręcz pomagam, a nie szkodzę.
Dopiszę jeszcze kilka rzeczy:
A powiedz mi co z Twoimi prawami jak ta gra Lara Croft po czasie exclusive będzie za 20zł ? Jak było z Fifą 2012 ? Dla Xperii Play za free a później za kasę ? Jak to wytłumaczysz ?
Lara croft jak podrożeje, to ją kupię oczywiście. Fifa 12 była za free tylko jako demo
Custom Rom instalujesz dla danego modelu
lecz dalej jest to modyfikacja softu producenta, po co więc to zdanie?:
poczytaj sobie licencje producenta telefonu, ktora akceptujesz przy uruchamianiu telefonu i korzystajac z niego. Jest to ingerencja w software producenta, czyli licencjonowany, a to juz jest zabronione
Wydaje mi się, że vicious po prostu nie wie o czym pisze, ale przytakuje innym tylko dlatego, że także nie zgadzają się ze mną np.:
odnosi się do:
kradzież piwa z półki albo wejście na mecz bez biletu jest tak samo nielegalne jak kupienie piwa na dowód starszego brata (no jak to, przecież sklep zarabia, więc nikt nie traci) albo wejście na mecz w przebraniu kobiety i uzyskanie zniżki np. 20% (no jak to, przecież klub zarabia, więc nikt nie traci).
Czy jakbym podrobił legitymację szkolną/studencką (zmienił swoje build.prop) i wydał pieniądze korzystając z rabatu dla licealistów/studentów to nadal byłoby to w porządku? Oczywiście nie będąc licealistą/studentem
Ciekawe co tu trafionego w tym przykładzie. Kradzież piwa porównujecie do kupna aplikacji i odpalania jej na sprzęcie nie przeznaczonym do niej - ok, wy sobie widźcie co chcecie, ale podobieństwa nie widzę tu żadnego, jedno to kradzież (przestępstwo), drugie to niby nielegalne odpalanie zakupionej aplikacji.
Kolejny kwiatek to wejście na mecz bez biletu, co jest również jednoznaczne z kradzieżą: mniej miejsca na stadionie, to odebranie większego zysku stadionowi, ale to podchodzi tylko pod wykroczenie i nie widzę tu żadnego podobieństwa.
A co ma zakup piwa przez nieletniego, do zakupu exclusive'a na inny sprzęt? Grozi to utratą zdrowia, grzywną dla sklepu, bądź niebezpieczeństwem, jakie stwarza dla społeczeństwa pijany nieletni? Rany julek, chyba zmienię sprzęt na iphone.
Kolejnych przykładów z oszukaniem, celem uzyskania zniżki nawet nie będę komentował, bo szkoda słów, a z podrabianymi dokumentami, to już przegięcie, za to ludzie grozi paragraf:
art. 270. § 1. Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5