Tak jak w temacie - jakie macie zdanie odnośnie z korzystania z swap'u na wfs? Kiedyś miałem cm7 na którym miałem aktywny swap ale nie widziałem zbytniej różnicy kiedy przestałem z niego korzystać, później przeszedłem na cm9 a tam kernel nie obsługuję w pełni z linux swap więc zrezygnowałem. Obecnie jestem na stocku, który zROOTowałem i w którym wgrałem kernel z obsługą swap ale w ogóle nie mogę jej zamontować by była aktyna ta partycja i teraz zastanawiam się czy jest sens walczyć z tym czy poprawi to jakoś szybkość działania wfs?
Napiszcie co Wy sądzicie o swap na wfs 😉