Jak donoszą "źródła zbliżone do...", już za kilka dni Samsung może nam zafundować nową niespodziankę.
Otóż, już 15 sierpnia - jak mówią doniesienia - ma zadebiutować nowy smartfon południowokoreańskiego producenta: Samsung Galaxy S Blaze Q.
Sam w sobie fakt pojawienia się nowego urządzenia nie jest jakiś rewelacyjny - co jakiś czas zaliczamy jakiś debiut rynkowy.
Ważniejsze jest to, że ów fon ma chyba ambicję przedłużenia żywota wymierającej już klasy urządzeń dysponujących sprzętową klawiaturą QWERTY. A tak !!
Na poniższym obrazku prawdopodobny wygląd urządzenia:

Pełna specyfikacja sprzętowa nie jest jeszcze znana.
Z tego co wiadomo, w urządzeniu będzie śmigał 2-rdzeniowy Snapdragon S4 (1,5 GHz) w połączeniu z 1 GB pamięci RAM i 16 GB przestrzeni na pamięci wewnętrznej.
O wyświetlaczu wiadomo tylko tyle, że zapewni on obraz w jakości HD 720p. Jeśli to co na górze jest faktycznym wyglądem tego fona to obawiam się, że na więcej niż 4" przekątnej ekranu nie ma co tutaj liczyć. Nawet jeśli fon będzie wielkości SGS III - co jest tu i ówdzie sugerowane - to i tak widać, że tutaj ekran jest sporo mniejszy - duuuuuużo grubsza "ramka" wokół ekranu a i sam fon wydaje się trochę mniejszy niż SGS III...
Należy również pamiętać, że producenci mają często nieprzyjemną manierę "zamienności" - dodają jakiś fajny "ficzer" kosztem czegoś innego...
Co wiadomo więcej? Niewiele.
Aparat główny pozwalający na rejestrowanie materiału wideo w jakości Full HD 1080p, moduł łączności w standardzie HSPA+ (do 42 Mbps)... to właściwie wszystko.
Aaaaaa... Oczywiście nad wszystkim czuwa tutaj Android 4.0 Ice Cream Sandwich. 🙂
Oczywiście całe to zamieszanie może być całkowicie bezpodstawne - Samsung niczego jak dotąd nie potwierdził (ale i nie zaprzeczył jednocześnie). Jest również ewentualność, że fon jest faktycznie przygotowany, ale tylko na wybrane rynki i do Polski może nie trafić...
No nic, pożyjemy-zobaczymy. Nie mniej to bardzo ciekawa propozycja. Jeśli w narodzie dalej jest zapotrzebowanie na dobry fon z QWERTY to Samsung ma szansę na kolejnego hita sprzętowego.