Po ostatnim wybryku mojej Xperii, kiedy to zostawilem ja kladac sie spac z bateria na 22%, a kiedy wstalem 7h pozniej, okazalo sie, ze budzik nie zadzwonil, bo telefon przez ten czas zdazyl calkowicie pasc (ostatnio ktos na forum nie mogl uwierzyc, ze komus bateria spadla 20% przez noc - w moim wypadku bylo to nawet 22%), postanowilem wylaczyc WiFi przed nastepnym wejsciem pod koldre. Tym razem ubylo jedynie 3%, wiec rzeczywiscie nie ma co sie zastanawiac i nie trzymac sieci bezprzewodowej hulajacej od zmierzchu do switu.