No właśnie dlatego, że Polacy dają się robić w bambuko potem powstają legendy. Po pierwsze nie znam zapisów karty gwarancyjnej jaką dostałeś do n95. Zapisy mogą być różne. Ja odnoszę się do karty gwarancyjnej ORANGE dla HTC Magic.
Po drugie - trzeba było do nich napisać, żeby uzasadnili decyzję wykazując związek pomiędzy zdjęciem simloacka a usterką. Oczywiście, że dla nich lepiej napisać "karta gwarancyjna odrzucona" bo 99% ludzi da się na to nabrać i nic dalej nie będzie z tym robić.
Mój przykład? HTC Diamond. Zdjęty SimLock, wgrany ROM mojego autorstwa. Dostałem naprawiony telefon :]
Wcześniej? Nokia E65. Zdjęty SimLock, wgrane oprogramowanie poza oficjalnym kanałem dystrybucyjnym. Dostałem naprawiony telefon :]
Trzeba umieć walczyć o swoje na podstawie przepisów a nie wciskać sobie ciemnotę. I co? Mnie obowiązuje inne prawo? Jako jedynemu w Polsce naprawiają telefony ze zdjętym Simlockiem? Nie. Zwyczajnie wiem i rozumiem co czytam :]