Korzystam od pewnego czasu z Puffina i potwierdzam, że nie ma możliwości ściągania np zdjęć ze stron www. Jednak w dobie oodchodzenia od systemowego wsparcia dla Adobe Flash Playera w Androidzoe 4.1 i wzyż to ta przeglądarka jako jedyna zapewni dostęp do stron zawierających elementy flashowe. W jej przypadku Flash jest renderowany w chmurze na serwerach Puffina dzięki czemu treści flashowe powinny być wyświetlane mimo tego, iż samo urządzenie go nie wspiera. Przetestowane na Galaxy Note i iPadzie2. Podsumowując myślę, że warto ją mimo wszystko kupić, żeby w razie potrzeby móc skorzystać ze stron flashowych.
Podczas porównań z wersją na iOS to wersja androidowa niestety ale jest dość okrojona ze swoich funkcjonalności co stwierdzam ze smutkiem. W Puffinie dla iOS jest np możliwość zapisywania zdecydowanie większej ilości zakładek w szybkim wybieraniu. Poza tym, zdecydowanie lepiej wygląda szata graficzna nawiązująca do kafli z Windows Phone przez co całość jest jeszcze łatwiejsza i przyjemniejsza w używaniu. Na uwagę zasługuje także stabilność działania tej przeglądarki. Puffin na zielonego robocika tak samo szybko wczytuje element flashowe co bardzo cenię i może działać nawet na starszych urządzeniach jak np LG P500 Optimus One. Jednak jest jakby nieco mniej stabilny od wersji jabłkowej. Szkoda wielka, że deweloperzy większą uwagę niestety ale przywiązali na wersję applowską niż androidową ale to co najważniejsze czyli wczytywanie stron flashowych i zawartych na nich elementów wykorzystujących rozwiązanie Adobe/Oracle zostało zachowane. W podsumowaniu należy zwrócić jeszcze uwagę na to, że androidowy Puffin może nie działać prawidłowo na każdym urządzeniu czego przykładem jest tablet Prestigio Multipad 5097CPRO, na którym strony wyświetlają się nie prawidłowo ale już np na Asusie Infinity Tab bez problemowo. Być może jest to uzależnione od procesora albo zastosowanej rozdzielczości ekranu.