Ja również używam oryginalny Samsung Protective Cover od pierwszego dnia posiadania telefonu.
Byłem zachwycony, że mam w końcu coś, z czego nie muszę wyciągać telefonu aby odebrać połączenie lub gdzieś zadzwonić i w dodatku telefon jest tak dobrze chroniony (plecy/ramka/wyświetlacz przed rysowaniem-przy kładzeniu telefonu ekranem w dół).
Czytałem opinię któregoś z Was, że zachwyt minie ... i minął ao.o
Stało się dokładnie to, o czym było napisane.
Otóż każda drobinka, jakiś paproch czy byle co, po dostaniu się pod ten właśnie cover czyni tam spustoszenie.
U mnie wyszło to na plecach Note`a mimo, że nie pracuję na budowie, nie tarzam się w piachu ani nawet nie schodzę zbyt często na spacery i w mojej kieszeni piasku raczej nie uświadczysz 😉
Telefon wyciągam co kilka dni z covera aby zobaczyć profilaktycznie, czy czasem coś tam właśnie nie wpadło i starannie wycieram wszystko.
Dzisiaj zauważyłem odgniecione punkciki na tylnej klapce.
Telefon noszę w nie opiętej kieszeni, jeździ ze mną w czystym samochodzie, mimo to uległ.
Jeszcze 3 tygodnie temu, poleciłbym ten cover z całą odpowiedzialnością, jednak dzisiaj już wiem, że naciąganie czegoś takiego na swój aparat, faktycznie może przynieść opisany wyżej skutek, mimo "higieny" kieszennej :E
Dzisiaj lecę po oryginalną wsuwkę Samsunga ... która za to pewnie będzie wycierać ramkę i rysować obudowę wzdłużnie wraz z kierunkiem wsuwania/wysuwania tysiącami mikro-rysek, które zaczną być widoczne za jakieś 6 miesięcy ... :PP