Ja od trzech tygodni uzywam folii Xtreme Guard. Folia jeszcze nie tak popularna w Europie, jak w Stanach Zjednoczonych, ale to pewnie tylko kwestia czasu, bo folia jest wg mnie bardzo dobra.
Po pierwsze, juz biorac ja w reke, czuc, ze to zupelnie inna folia niz np Brando. Z reszta o technlogi folii kazdy moze sobie poczytac, nie bede tu teraz nikogo zamulac - sa po prostu rozne i wielowarstwowe.
Xtreme Guard jest bardzo podobna do Zagg Invisible Shield, z tym ze XG nie ma efektu skorki pomaranczowej i nie ma tak paranoidalnej ceny jak Zagg, ktore przy okazji za czasow Nokii 900, wylapalo mi ryse na pol ekranu. Wiem, wiem, Zagg daje 30 lat gwarancji (kiedys dozywotnio nawet) ale telefon juz sprzedalem wiec i nie dochodzilem swoich praw konsumenckich:)
Wracajac jednak do Xtreme Guard - w opakowaniu dostajemy sciereczke do ekranu i folie (full body w moim przypadku). Na opakowaniu jest instrukcja (zdaje sie w trzech jezykach) ale jest zbedna, jesli ktos juz kiedys naklejal folie na mokro.
Folia przy dole byla u mnie minimalnie krzywo przycieta - doslownie kwestia kilku mikronow, ale podejrzewam, ze to ploter tnacy po prostu sie dziabnal (praowalem z takimi maszynami, wiec wiem o co kaman:) ) ale na telefonie ten mankament byl juz niewodoczny.
Cala folia z kolei ma idealna dlugosc. Na szerokosci brakuje mi tez doslownie pol milimetra, ale jako ze mam silikonowe etui, ktore nachodzi mi minimalnie na wierzch telefonu, to calosc jednak jest jak dla siebie stworzona.
Chetnym moge zapodac zdjecia z montazu.
Co do widocznosci przez folie - oczywiscie zadna folia nie jest neutralna dla obrazu (wiadomo), ale XG zaskoczyl mnie tym, ze nie widac w nim zadnych znieksztalcen czy przebarwien, mimo ze folia jest "miesita".
Dotyk: o ile sama czulosc nie zmienila sie wg mnie, to jednak poslizg juz tak - sczegolnie w pierwszym dniu, gdy folia byla swieza. Rysikiem nie dawalo sie pisac, palcem tez bylo ciezko, ale z doswiadczenia wiem, ze folia musi "dojsc do siebie" przez parenascie godzin. I rzeczywiscie nazajutrz bylo znacznie lepiej. Co prawda poslizgu takiego jak w Brando Ultra Clear nie ma, ale rysikiem i palcem pisze sie bez najmniejszych problemow.
Reasumujac: Xtreme Guard to bardzo dobra folia (choc nie wiem czy po trzech tygodniach uzytkowania wolno mi tak mowic) - zupelnie inna od Brando i kazdy powinien sam zdecydowac, co mu bardziej pasuje. Brando sprawia uczucie leciutkiej folii na wyswietlaczu, niemal jej nie czujemy ale lapie rysy przy wsuwaniu i wysuwaniu telefonu z kieszeni (drastycznie to zobaczylem jak ta folie sciagnalem - w dwoch miejscach, gdzie telefon ocieral sie o spodnie, byly rysy, jakby ktos szorowal ja druciakiem, takim malutkim, ale druciakiem:) i jest zbyt krotka wg mnie.
XG ma idealna dlugosc i szerokosc, pod palcem czuc ze jest to solidna folia, i sprawia wrazenie, ze potrafi ochronic wyswietlacz nawet przed takimi uszkodzeniami, ktorych nie wytrzyma Brando i inne jej pokroju. Polecam.
PS. I jeszcze jedna sprawa: zamowilem tez folie Brando "Mirror" - rece precz od "lustrzanek" - chodzi nie o firme a o efekt folii, ktory przy wylaczonym wyswietlaczu rzeczywiscie jest bardzo atrakcyjny, bo otrzymujemy pelnoprawne lusterko w ktorym mozna sprawdzic make-up, tudziez sprawdzic zza krat czy idzie straznik:cool:
Ale gdy wlaczymy ekran, to okazuje sie, ze 70% jasnosci pochlania lusterko. I pol biedy jesli korzystamy z telefonu wieczorem, bo damy wyswietlacz na max i cos zobaczymy, ale za dnia niestety telefon jest bezuzyteczny. Wiec z reka na sercu - nie zawracajcie sobie gowy "Lusterkami" na wyswietlacz.