Z tego wynika, że w domu ruter robi Ci z Access pointa, teoretycznie wszystko powinno działać. Spróbuj takiego manewru. Wyłącz wi-fi w telefonie, następnie wyłącz komputer albo też wyłącz wi-fi a jeśli masz kabel to odepnij. Teraz restart rutera (power off a potem on) i jak uruchomi się ruter to spróbuj się połączyć telefonem z wi-fi. Restart telefonu też by się przydał. Na razie nie wpisuj nic na sztywno. Sprawdź też po tym wszystkim adres ip na telefonie.
A wiec,
1- wylaczylem wifi w telefonie, zrestartowalem telefon (wylaczylem i wlaczylem ponownie)
2- odpialem kabel od internetu z mojego komputera
3- zrestartowalem router (wylaczylem z pradu i spowrotem podlaczylem)
4- uruchomilem router (kabla do komputera nie podlaczalem
O dziwo telefon normalnie laczy z internetem! i nie musze teraz robic statycznego ip i zmieniac DNS,
mam teraz w telefonie:
Adres IP 192.168.202.100
Brama 192.168.202.1
DNS 1 192.168.202.1
czyli tak samo jak i mialem wczesniej a o dziwo teraz przy odlaczonym kablu od komputera na telefonie internet smiga normalnie!
JEST!! Podlaczylem kabel od internetu do komputera, potem ponownie na telefonie wyszukalem siec i sie z nia polaczylem, ma te same dane co mialem wczesniej (na ktorych nie dzialal), a teraz dziala normalnie!!
Troche to dziwne i glupie jak dla mnie.. ale wszystko dziala! Wielkie dzieki za pomoc i poswiecony czas! Jestem bardzo ale to bardzo wdzieczny, sam bym nigdy do tego nie doszedl!
Zobacze jeszcze czy do jutra wszystko bedzie ok 🙂 dam znac co i jak 🙂 ale jak narazie slicznie dziekuje!
EDIT:
chyba jednak zbyt pochopnie zaczalem sie cieszyc, dalej jest tak samo jak bylo po podlaczeniu komputera do internetu 🙁, sprobuje wpiac kabel od kompa w inne wejscie na routerze i dam znac.
Niestety nic to nie dalo.. cieszylem sie bo zobaczylem dzialajaca strone google, a tak na prawde byla ona po prostu jakby zapisana...
odlaczylem kabel od kompa i polaczylem tel- nic to nie dalo, odlaczylem wszystkie kable od routera, ktore ida do komputerow, polaczylem telefon, tez nic ; /
dalej jest tak jak bylo niestety... nie mam juz nerwow na to ;/