Ja też opisze pokrótce moje doznania z folią XtremeGuard (kupioną od Diwada).
Początki były udane - folie starałem się zaaplikować najdokładniej jak potrafię i udało mi się zrobić to w miarę dobrze. Bezpośrednio, chwilę po nałożeniu folia wygląda dość przeciętnie. Nie ma tragedii, ale pod światło widać masę bąbli, zmarszczek i innych dziwactw. Zgodnie z zaleceniem więc folie zostawiłem na noc, żeby przekonać się czy one poznikają. Rano było już dużo lepiej. Bąble faktycznie zniknęły niemal wszystkie. Byłem zadowolony. I tutaj zaczęły się dla mnie schody...
Podejrzewam że to mój błąd, ale może kogoś uda mi się przestrzec przed czymś podobnym. Aplikując folię zmoczyłem ją wodą z mydłem z obu stron. Po wyschnięciu folia straciła poślizg, zapewne przez to, że wyschło na niej to mydło. Problem pojawił się, kiedy rano chciałem założyć na telefon ochraniacz (bumper). Nie chciał wejść! Odstawał z jednej strony, a po przyciśnięciu go do telefonu podważył folię i pojawił się na niej wielki bąbel! Pomyślałem że jest już po folii, ale spróbowałem ją uratować.
Zerwałem ją, i zacząłem proces od początku. Ku mojemu zdziwieniu, po nałożeniu folia wyglądała tak samo dobrze jak za pierwszym razem. Nie było śladu, że była już aplikowana i zrywana. Tym razem zanim założyłem bumper oczyściłem ją całkowicie z resztek mydła. Powierzchnia zrobiła się zupełnie inna w dotyku - znacznie przyjemniejsza. Przy zakładaniu ochraniacza też bardzo uważałem, żeby jej nie podważyć i tym razem (może ze względu na lepszy poślizg) obyło się bez większych komplikacji i udało się go założyć.
Po kilku dniach używania mogę szczerze polecić tę folię. Wiadomo - nie jest to identycznie to samo, co goły wyświetlacz, ale folia zupełnie nie przeszkadza w używaniu. Wszystkie bąble poznikały. Trzeba tylko uważać przy zakładaniu bumpera.
Mam porównanie z folią 3mk, którą miałem na poprzednim telefonie i szczerze mogę powiedzieć, że nie ma ona nawet startu do XtremeGuard. Nie ta liga.